Na arenie wystapi Ziaja - znowu :/

Witajcie :)

Dzien jak co dzien. Wkoncu zebralam swoje 4 litery i gotuje cos polskiego, czyli zupke pomidorowa.

Dawid od wczoraj to maly szatanek, ale juz jutro powinno byc wporzadku.

Mialam napisac to wczoraj, niestety maly mial wczoraj szczepienie i marudzi straszliwie. 

Nie chce jesc, spac, aczkolwiek nie ma goraczki. Chwala mu za to.
Na pocieszenie zakupilam mu kaszki z Bobovity w polskim sklepie, nie przejawil przez 2 dni zainteresowania nimi. 

Mam nadzieje ze po szczepiennym marudzeniu to minie. Jak nie to sama je zjem hehe.

Na arene Leny, zapraszam dzis wielki BUBEL.

Dziwie sie ze ujrzal swiatlo dzienne, powinien pozostac tylko nie zrealizowanym planem.

Wydalam fakt za jedno opakowanie 8 zl. Ale cholera ja nie kupilam jednego.

Taka bylam zafascynowana cena, i byly 2 dni do wylotu ze zakupilam 3 :(

Nie zuzylam nawet polowy, a z reszta nie wiem co mam zrobic. Trudno.

A wiec:

ZIAJA NUNO - Antytradzikowy krem tonujacy odcien 01, cera zanieczyszczona i sklonna do wypryskow.

I moje czeste zdanie : Po ciazy wysypalo mnie jak snieg w zime.
Mialam nadzieje ze ten kremik mi pomoze. I co? I nic, a moze jest ale na minus.
Wydane pieniadze oraz wieksza ilosc pryszczy.

A co mowi producent?

Zero prawdy. Nic mi nie tuszowal a robil plamy, i to takie krowie placki. 

Zeby cokolwiek zakryc, musialabym tune pudru nalozyc, a nie lubie tego.
Co za tym idzie? 

Najczesciej wychodzilam bez zadnej warstwy kremu tonujacego, bo na czas ten nie uzywalam zadnych podkladow.

Nie zatyka porow? No u mnie bylo odwrotnie, a co do nawilzenia?
Chyba mialo byc tam napisane "Daje doskonale wysuszenie skory"

Jak widzicie po moich zdaniach jestem mega nie zadowolona i wkurzona ze pieniadze poszly w bloto.

Fakt, to nie duza kwota, ale zawsze moglabym miec np. podklad Under 20 (niebawem recenzja)

Sklad dla znajacych sie.

Nie wiem jakim cudem zostal wypuszczony do produkcji.

Nie wiem takze, dlaczego jest on w aptekach.
Ludzie idac do apteki ufaja tamtejszym produktom.

I ja tez tak zrobilam. Nigdy wiecej sie tak nie nabiore.

Skusila mnie cena i obietnice.

Krem zostawia smugi co widac na zdjeciu.

Nie kryje, szybko sie wchlania.

Nawet lekkie dotkniecie palcem, pozbawia nas resztek kremu.

Nie mowie juz o tym, ze w temperaturze lekko wyzszej niz pokojowa, topi sie.

Plusy:

• dostepnosc
• cena
• opakowanie

Minusy:

• konsystencja (bardzo plynna)
• smuzy
• topi sie
• zatyka pory
• tworzy plamy

Moja ocena? 

1/5 a nawet i mniej

Zaluje bardzo ze go kupilam.
Pieniazki poszly w bloto, mam nauczke zeby nie kupowac duzo, poki nie sprawdze tego.
Jedynym usprawiedliwieniem jest fakt, iz mialam za 2 dni samolot.

Nie kupie go nigdy wiecej, i szczerze nie polecam.

A czy Wy mieliscie doczynienia z tym produktem?

Moze macie inne zdanie na jego temat?

Pozdrawiam