niedziela, 31 marca 2013

Glimmerstick diamonds eye liner

Witajcie

We wczorajszym poscie strasznie marudzilam, i az mi wstyd :D Zycie jest za krotkie zeby tak sie wszystkim przejmowac, i dalam sobie na luz. Korzystajac z wolnych chwil i obecnosci na bardzo krotki czas laptopa w moich rekach, klikam w klawiature jak opetana i skrobie posta. Dzisiaj bedzie post pochwalny, o wyjatkowo lubianym kosmetyku marki Avon.

Posiadam dwa odcienie diamentowej konturowki do oczu. Sugar plum oraz smokey diamond. 
Sugar plum jest to ladna, ciemno fioletowa sliweczka, zas smokey diamond to grafit.


Kosmetyk zamkniety zostal w plastikowym czarnym opakowaniu o srebrnym wykonczeniu, napisy sie nie scieraja. Kolory na opakowaniu dosyc dobrze, chociaz delikatnie jasniej niz jest w rzeczywistosci, oddaja kolor danej konturowki. Produkt jest wysuwany, co bardzo lubie. Osobiscie nie lubie temperowac czegokolwiek :) 
Do niewatpliwych plusow tego produktu mozemy zaliczyc ich trwalosc. U mnie nieprzerwanie od rana do wieczora wytrzymuja na powiece, bez bazy. Nie kazdy plyn/mleczko moga sobie poradzic ze zmyciem kosmetyku. 
Kolorow w mojej kolekcji bylo o wiele wiecej, niestety sie pokonczyly a mi zostaly tylko te dwa i przez ostatni miesiac namietnie ich uzywalam. Konturowki sa bardzo mieciutkie, i przy za dlugim wysunieciu i mocnym docisnieciu kredki moga nam sie polamac. Bardzo latwo i szybko mozna nimi namalowac kreseczki.
Kredki bardzo dobrze sie rozciera, nie traca na kolorze. Nie odbijaja sie na powiece. Zawarte w nich brokaciko diamenciki slicznie&delikatnie mienia sie na powiece.  
Ich cena w zaleznosci od katalogu to 9 zl - 12 zl. Cena nie jest wygorowana, a kredki sa warte zakupu. 
Konturowki nalezy zuzyc w ciagu 24 miesiecy od otwarcia. 
Minusow nie odnotowalam, no moze jeden - dostepnosc. Tylko i wylacznie mozecie je posiasc skladajac zamowienie u konsultantki Avon.  
Odcien sugar plum mogliscie podziwiac/zobaczyc w acji w cyganskim makijazu. 

Uzywacie i lubicie, a moze wolicie eye linery w plynie/sloiczkach/pisaku i wyparly one piekne, kolorowe kredeczki? 

PS. Jajeczka pojedzone? Poszlo w cycki? :P 

Pozdrawiam :* Magdalena

sobota, 30 marca 2013

Oswajamy Stormiaka - makijaz

Witajcie

Nie bylo mnie tu z Wami bardzo dlugo, i niestety na jakis czas tak jeszcze zostanie. Moj laptop nie jest juz zdolny do naprawy, a na kupno nowego musze poczekac. Sa sprawy wazniejsze i wazne. 
Na Cyprze niby kryzys, niby nie, malo mnie to obchodzi. I tak pojde do piachu jak umre. Predzej czy pozniej, to malo wazne. Nie jest u mnie idealnie, Dawid ma stan pod egzemy wokolo oczu, a ja? Szkoda gadac. Powrot do blogosfery jest dla mnie trudny, bo przez ten dlugi czas zdazylam sie odzwyczaic od internetu. Siedze wlasnie w kafejce gdy pisze te kilka zdan. Mam nadzieje ze przez moje klopoty z rzeczami martwymi, nie uciekniecie od Leny. To tyle na wstepie.

Ostatni makijaz przyjeliscie ku mojemu zaskoczeniu bardzo dobrze. Dzisiaj, a tak serio to tydzien temu, oswajalam paletke Storm, ktora mam juz dlugi czas. Makijaz wyjatkowo na kazda okazje. Malowalam podobnie kolezanke na slub cywilny i byla zachwycona. Oczywiscie odcien pomadki/szminki mozna zmieniac, i dodac mocniejsza kreske. Edytowac mozna wedlug swoich upodoban. 




Do makijazu uzylam:
Calosciowy look :) 


Na samym koncu, ale nie szarym :) Zycze Wam spokojnych Swiat w rodzinnym gronie. Ja swiat nie obchodze, bo samej to tak dziwnie. Nawet nie mam zamiaru isc po jajka. 
Jeju jaka ja sie dzika zrobilam :D Ni to w internecie, ni to swiat nie chce czcic :D Ulung :/ 
Kochani Happy Easter :*

Pozdrawiam :* Magdalena 

niedziela, 10 marca 2013

Sleek Makeup Pout Paint - farbujemy usta

Witajcie
 
Dzisiejszy post sponsoruje beza i latte macchiato kupione w kiosku :D Skonczylo mi sie mleko, i nie bylo jak zrobic pysznej kawusi w domu, wiec bedac na spacerze i korzystajac z chwili gdy synek usnal delektowalam sie beza i kawa na lawce przed kosciolem :D

Zostajac w temacie kosmetykow kolorowych, chcialabym powiedziec co nie co o intrygujacym kosmetyku jakim jest farbka do ust. Z czasem wszystko w kazdej dziedzinie postepuje. Nie raz gdy bylam dzieckiem idac na festyn z rodzicami, chcialam i bylam malowana specjalnymi farbkami do twarzy. Motylki, kwiatki i inne wzory wprawialy mnie w zachwyt, a rodzicow zapewne w nie lada dylemat co nowego ich corka wymysli, i jak bardzo ucierpi na tym rodzinny budzet :)
 
Na rynku kosmetycznym obecnie mozemy spotkac wszystko. Od balsamow w sloiczkach do farbek wlacznie, a niekiedy kawioru! Wiele z tych kosmetykow jest uzywana przy sesjach fotograficznych lub imprezach okolicznosciowych jak karnawal czy sylwester. Ja zostane przy latwiejszych formach aplikacji i jestem w stanie dopuscic do mojej mini kolekcji farbki oraz tinty ktorych jeszcze nie mam.
 
Sleek Makeup Pount Paint
 
Od cocolita.pl dostalam wersje testowa farbki. Tak na prawde wersja ta rozni sie tylko brakiem czarnych napisow na tubce.

Kolor ktory jest w moim posiadaniu to Rosette, piekna i soczysta fuksja. Zamknieta w plastikowej, gietkiej tubce o pojemnosci 8 ml. Czas przydatnosci produktu od pierwszego odtwarcia to 12 miesiecy.
 
Farbka ma malutki otworek, jednak przy mocniejszym nacisnieciu duza ilosc kosmetyku mozemy utracic w ciagu sekundy. Zakretka jest szczelna i mocna, nic nam sie nie wyleje i nie odkreci.
 
Aplikacja produktu bez pedzelka moze byc uporczywa. Ja nie posiadajac pedzelka do ust, wykorzystuje ten od korektora i swietnie sie w tej roli sprawdza :)
Farbka ma konsystencje bardzo podobna do blyszczyka. Niewielka ilosc, powiedzialabym taka wieksza kropeczka, wystarczy na pokrycie calych ust.
 
Trwalosc bez jedzenia i picia to okolo 3 godziny. Jezeli chcielibyscie uzyskac wylacznie matowe wykonczenie, to nadmiar produktu odcisnijcie chusteczka. Dzieki temu kolor bedzie mniej intensywny a i jego trwalosc zostanie przedluzona.
Kosmetyk lubi wchodzic w zalamania, jednak nie podkresla suchych skorek.  Podczas aplikacji mozna wyczuc slodki, kwiatowy zapach, jednak w krotkim czasie niestety zanika.
Gdy juz farbce znudzi sie pobyt na naszych ustach blednie lub schodzi, na szczescie rownomiernie nie robiac nam kuku.
 
Podsumowujac : farbka ma swietna pigmentacje i posluzy nam jako blyszczyk oraz szminka, w zaleznosci jaki efekt chcemy uzyskac. Kolor mozna stopniowac, a trwalosc jest dobra.
Farbki Sleeka mozna ze soba laczyc, bawiac sie kolorami i tworzac rowne barwy. Koszt produktu to 23,90 zl. Do kupienia chociazby na cocolita.pl. W swojej kosmetyczce z wielka checia zobaczylabym jeszcze odcien bieli Cloud 9 oraz krwistej pomaranczy Lava. Marzy mi sie wyczarowanie niebieskiego koloru na moich ustach :D
 
Czyz nie jest to idealny produkt dla nas wymagajacych kobiet? Jestem na tak, i prosze o wiecej.
Bylo Wam dane obcowac z tego typu kosmetykiem? Podzielcie sie swoimi spostrzezeniami.
 
Pozdrawiam :* Magdalena

sobota, 9 marca 2013

Cyganeczko ma - makijaz

Witajcie
 
Popijajac polskie cappucino, o smaku orzechowym (moje ulubione) na dodatek z biedronki, pisze posta i dumam co tu zdzialac z faktem, iz od poniedzialku nie bede miala maszyny na ktorej moge pracowac (czyt. pisac posty). Mam ogromna nadzieje ze cos wykombinuje bo bez tego zycie nudne i trudne, to mocno uzaleznia :)
 
Dawno nie bylo tutaj makijazu. Ten ktory Wam dzisiaj zaprezentuje jest bardzo latwy i szybki w wykonaniu. Do makijazu uzylam kosmetykow takich jak:
 
Twarz:
- podklad Inglot YSM nr 41
- puder Synergen nr 03
- multi bronzer W7 africa
- roz true color Avon odcien soft plum
 
Oczy:
- duraline Inglot (jako baza pod cienie)
- 3 cienie z paletki Kiko 04 Blooming eyeshadow palette Flattering berry
- diamentowa kredka do oczu Avon sugar plum
- maskara Play it Big Astor
 
Brwi:
- Brow Kit Dark 818 Sleek
 
Usta:
- pomadka Pakistan
 
Akcesoria:
- pedzle Hakuro

 
Na cala powieke ruchoma a takze obszar pod lukiem brwiowym, potraktowalam Duraline Inglot. Nastepnie na cala powieke ruchoma nalozylam bezowy cien z paletki Kiko, a w zalamaniu delikatny fiolet rozcierajac ku gorze. Obszar pod brwiami zmatowilam najjasniejszym cieniem z paletki Kiko, a na powieke dolna nalozylam rozowy cien, takze z tej paletki. Teraz tylko wystarczy zrobic kreske w dowolnym kolorze i wytuszowac rzesy. U mnie akurat kredka sugar plum ale rownie dobrze moze byc eyeliner. Ja zdecydowalam sie na kredke, bo leza tak bezczynnie odkad mam eyeliner z Essence, i szkoda mi sie ich zrobilo. Swoja droga zapomnialam jak to jest sie malowac kredka, i nie lada wyzwaniem bylo dla mnie zrobienie kresek :)

 
 
Mam nadzieje ze makijaz przypadl Wam do gustu. Wszelkie slowa krytyki, a takze pochwaly mile widziane.
 
Zaluje ze nie mam napisanych postow na zas, chociaz chcialabym to przy synu jest to niemozliwe :) Trzymajcie za mnie kciuki aby udalo mi sie cos szybko wyczarowac, abym mogla byc z Wami jak najczesciej. Postaram sie dzisiaj odpowiedziec na wszystkie komentarze pod poprzednimi postami. Jezeli ktos z Was czeka na moja odpowiedz to niebawem to sie stanie.
 
Pozdrawiam :* Magdalena

piątek, 8 marca 2013

174. Sleek MakeUp True Color PEACHES & CREAM

Witajcie
 
Na Cyprze rozpoczal sie karnawal, i mam wielka nadzieje ze uda mi sie uwiecznic co nie co na zdjeciach i z Wami sie podzielic tymi kolorami. Pogoda poki co wietrzna, czasami sloneczna jednak przyplywow wysokich temperatur brak. Z jednej strony bardzo sie ciesze ze skwar mi nie doskwiera, poniewaz moge sie malowac wszystkim bez wyjatku i nie musze sie bac ze to splynie. Z drugiej strony te kilka stopni wiecej dalo by wiecej mozliwoci, dluzsze spacery i mozliwosc wymiany chociaz czesci garderoby.
 
Kiedy robilam zakupy na cocolita.pl, i wiedzialam ze dostane cos w gratisie, nie moglam posiasc sie ze szczescia, ale takze z niecierpliwosci odebrania i otworzenia paczuszki. Gdy ten czas nastal, moim oczom ukazala sie malych rozmiarow pomadka, o jakze odwaznym kolorze. Dzisiaj kilka slow na temat owego kolorowego kosmetyku.
 
PEACHES & CREAM

Pomadka zamknieta zostala jak widac w dosc malym opakowaniu, jednak gramatura to 3,5 grama. Czarne, eleganckie i matowe opakowanie zamyka sie i otwiera bez problemowo. Zadnych uszczerbkow dla palcow i zdrowia nie odnotowalam :)
 
Do kosmetykow Sleek palam miloscia odkad stalam sie posiadaczka paletki Oh So Special, a pozniej kolejnych. Pomadke mialam dotychczas tylko jedna, i dziwie sie sama sobie ze nie korcilo mnie do zamowienia innych wariantow kolorystycznych. Krotko mowiac mam dopiero dwie pomadki Sleek'a, i przy najblizszym przylocie do Polski bede musiala to nadrobic.
 
Kolor pomadki jest bardzo odwazny, i ja przy pierwszych probach noszenia go, nie wiedzialam zbyt z czym to sie je :D Tak serio to nie mialam zielonego pojecia co do tej jasnej brzoskwinki bedzie pasowalo, czy mocne oko a moze tylko tusz do rzes? W ostatecznosci przy robieniu zdjec jestem w okularach, i problem jako tako jest rozwiazany.
 
Bezsmakowa oraz bezzapachowa formula pomadki, ktora utrzymuje sie bez jedzenia i picia okolo 2 godzin. Po tym czasie kolor stopniowo i rownomiernie zanika, nie tworzac plam i przeswitow, jednak gdy nadmiar pomadki zbierzemy chusteczka lub po prostu wklepiemy paluchami, bedziemy miec delikatny odcien pozostajacy dluzszy czas na ustach.
Kosmetyk ma miekka konsystencje, i obawiam sie ze przy wysokich Cypryjskich temperaturach moze mi sie stopic. Dotychczas tego problemu nie mamy, i miejmy nadzieje ze takie kwiatki do nas nie zawitaja :)
Pomadka ma bardzo dobra pigmentacje, nie wysusza ust ale tez i nie nawilza ich. Nie zauwazylam aby podkreslala suche skorki czy tez wchodzila w zalamania.
 
Ostatecznie pomadka podbila moje serce i pokusilabym sie o odcienie rozu i czerwieni. Kolor jest bardzo wyrazisty, i gdy sie na niego zdecydujecie to gwarantuje ze na ulicy nie zostaniecie niezauwazeni. Skusilam?
 
Pozdrawiam :* Magdalena

środa, 6 marca 2013

Gdzie jest Nemo?!

Witajcie
 
Tu jest :D 
 
A tak serio?
Pogoda dzisiaj rozpieszczala i udalismy sie z Dawidem na spacer. Dlugi i owocny, a maly po powrocie migusiem usnal. Chadzajac uliczkami natrafilismy na sklep zoologiczny. Ku mojej i Dawida radosci byl tam jeden jedyny piesek. Z wielka checia bym go kupila i zabrala ze soba, ale poki co jestem w trakcie negocjacji z mezem odnosnie czworonoga :)
 
Spedzilismy tam dobre pol godziny, a Dawid po wyjsciu ze sklepu swoja zlosc i smutek wyrazil glosnym placzem i krzykiem mama! :D
 
Papuga witala nas "rozmowa". Wielka szkoda ze greckiego nie znam bo z wielka checia bym z nia porozmawiala :D
 Rybki plywaly spokojnie i co raz zanurzaly sie w glab aby skubnac pozostalosci po sniadaniu :) Co niektore probowaly nawiazac z nami dialog, a inne chowaly sie gdzie tylko mogly.
 
 
 
 
 
Kroliczki wylegiwaly sie na sloneczku, a gdy wracalismy ze spaceru sklep byl juz zamkniety, a one musialy powedrowac do klimatyzowanego pomieszczenia i z relaksu chcac i nie chcac zrezygnowac.
 
Chcialam zrobic zdjecia przystrojonych ulic na karnawal, ale bateria w aparacie padla i ani wystrojen i tez makijazu nie udalo sie uchwycic. Tymczasem przesylam Wam troszke ciepelka i gorace pozdrowienia z Cypru!
 
Pozdrawiam :* Magdalena

wtorek, 5 marca 2013

Suweniry z Pakistanu! :D

Witajcie
 
W styczniu moj maz byl w Pakistanie. Dwa dni przed moim powrotem na Cypr przylecial nasz znajomy. Oczywiscie najwiecej na tych wyjazdach zyskujemy ja i Dawid. Dawid poki co tradycyjnie dostaje ciuchy, a teraz tez zloty lancuszek a ja? Zapraszam do obejrzenia :P
 
Nie moglo oczywiscie zabraknac kosmetykow. Jest to juz moja druga "paleta" ze wszystkim. Cienie maja na prawde swietna pigmentacje. Mamy tutaj cienie, pudry, szminke, blyszczyki, maskare, roze i niby brokaty. Lubie takie nietypowe prezenty, chociaz wiadome ze samemu zawsze lepiej w takie rzeczy sie zaopatrywac.
Po raz kolejny duzo bransoletek, oczywiscie szklanych aby to wszystko dawalo odglos :D
Okularki
3 szminki
gabka do makijazu ( nie jestem pewna czy mi sie przyda)
pedzelki bo pedzlami nazwac tego nie mozna, do uzytku codziennego daja rade :D
Perfumy Lomani o dziwo utrzymuja sie bardzo dlugo a zapach jest ludzaco podobny do Jimmy Choo, tej mocniejszej wersjii.
Dwie ksiazeczki i dwie tubki z henna. Nie mialam nigdy okazji miec na sobie henny, a ze slubu w Pakistanie nie bralam to henna musiala do mnie przyleciec. Jak bede miala wolniejszy czas to sprobuje cos zmalowac i pokazac Wam na blogu :)
Zestaw bizuterii. Strasznie ciezki, nosic go raczej nie bede bo jestem uczulona na nie zloto.
 Prezent od tesciowej
- zloty lancuszek
- kolczyki zloto mieszane z bialym zlotem - leciutkie i do wszystkiego pasujace :)
I cos co w prezentach dla mnie jest zawsze. Buty! :)
Te bardzo kolorowe jeszcze poczekaja az bede mogla w nich smigac, a czarnuszki sa mega wygodne, i nawet po pierwszym razie nie obtarly mi nog.

Najbardziej jestem zadowolona ze zlota, buciczkow czarnuszkow i perfum :) Chcialam bardzo zestaw pedzli z firmy Luscious, jednak moj malzonek nie znalazl w swojej okolicy ich stacjonarnego sklepu. Jak polece do Pakolandi to wtedy bede szalala w poszukiwaniu perfum, pedzli i kolorowych szat cesarzowej hehe :D
 
PS. Moja tesciowa poki mnie nie poznala to jakas taka dobra jest dla mnie. Ciekawe jak bedzie gdy juz zobaczy co ze mnie za gagatek :D Jeden w tym wszystkim plus, ze ona nie potrafi po angielsku a ja w ich jezyk. Bedziemy mogly sie klocic do woli, a zadna i tak niczego nie zrozumie :P
 
 
Pozdrawiam :* Magdalena

poniedziałek, 4 marca 2013

Samolotem lecialy i na Cyprze wyladowaly :) nowosci lutego

Witajcie
 
Koncza mi sie pomysly na zabawne & chwytliwe tytuly, takze w najblizszym czasie beda tytuly "nie wiadomo co". Mamy juz marzec, a luty przelecial w mgnieniu oka. Nawet tego nie odczulam.
Dzisiaj z Dawidem bylismy w szpitalu, miala byc podana szczepionka ale ze synka dopadl katarek to zostalismy zapisani na kolejny poniedzialek.
 
Post z serii zakupowej. Wiekszosc rzeczy zostalo zakupionych z mysla o przylocie na Cypr, a inne kupione byly spontanicznie lub sporo wczesniej. Calosc w sumie wazyla okolo 20 kg(nie to co jest na zdjeciach, razem z innymi kosmetykami, paletkami i perfumami ). Cala torba podrozna byla tylko w kosmetykach, a ubrania zabral na szczescie maz :D

Rossmann i Natura :)
Zestaw Under 20 znalazl sie w moim koszyku przypadkiem.  W Rossmannie akurat byly promocje a ze produkty Under 20 pozytywnie mnie zaskakuja to postanowilam je zakupic. Przy zakupie dwpch produktow, zel 3w1 dostalam gratis.
- krem nawilzajacy matujacy przeciw blyszczeniu
- aktywny zel gleboko oczyszczajacy i odblokowujacy pory
- 3w1 zel myjacy + peeling zluszczajacy + maska regulujaca
W Naturze zaopatrzylam sie w kremy. Przyznam sie Wam szczerze ze jeszcze rok temu jakby mnie ktos zapytal jakie kremy do twarzy preferuje, odpowiedzialabym "aby byl, zeby sie wysmarowac" :D
- Celia Kolagen + algi - krem nawilzajacy przeciw zmarszczkowy * 2 (jeden dla znajomej na Cyprze)
- Nivea - regenerujacy krem na noc
- Garnier nawilzajacy 24h, matujacy ekstrakt z lopianu
+ probki peelingu Perfecta
Nie moglo zabraknac tez dobrze znanego Facelle. Tym razem tylko i wylacznie do uzytku w partiach dolnych. Mycie wlosow powierzylam szamponowi i nie eksperymentuje poki co :)
Odzywka do wlosow Joanna wzmacniajaca - juz teraz moge Wam powiedziec ze za  taka cene (okolo 6zl) warto kupic bo na prawde cos z tymi wlosami robi i to na plus :)
Pomadko blyszczyk Eliksir. Skuszona zostalam przez jamapi (pozdrawiam) i to skutecznie. Kolor jest piekny!
Isana zele pod prysznic. Dwa rozne i tak bardzo odbiegajace od siebie zapachy. Cena kusila :)
Podgrzewacze z biedronki. Czerwone juz wypalone i pieknie pachna, pomaranczowe byly testowane juz w Polsce, i na tyle zapach mi sie spodobal ze musialam jedne opakowanie zabrac ze soba w sina dal.
Wszystko i nic :D
Planet Spa Avon - maseczka na mojego dzioba :D
- Koreanskie mazidelka, papryczka do krem do rak a Creamy Latte Strawberry to juz myjadlo do twarzy oraz taka saszetka w ktorej miesci sie maska potwor :D .
Iwostin mam nadzieje ze sie przyda. Poki co grzecznie lezy na dnie szuflady.
Cit Rush  zel po prysznic- kocham ten zapach i w dalszym ciagu ubolewam nad strata flakonu.
Antybakteryjny krem do rak Osmoza Care - przyda sie podczas dlugich spacerow :)
Inglot Duraline - mala rzecz a jak cieszy!
Serum z Avonu - jedna i jedyna buteleczka. Bede ja oszczedzac na ile sie da :D
Astor maskara - dostalam ja w prezencie od lacquer -maniacs. Za co? Tak po prostu. Jak widac sa bezinteresowni ludzie jeszcze na tym swiecie :D
Lovely - najnowsza maskara ktora skusila mnie szczoteczka, cena i nadzieja ze moze bedzie podobna do Wibo?
Zapachy z Avonu. Incandessence oszczedzam, to zapach ktory przywoluje mile wspomnienia. Mam do nich sentyment :)
Wygrane pieknosci, milosci <3. Zestawu do brwi uzywam codziennie, i bardzo ale to bardzo sobie go chwale. Na pewno cos Wam o nim skrobne.
Zestaw rozy Sleek uzywam dosyc oszczednie,ale kolor srodkowy wpasowuje sie w kazdy moj nastroj :)

Zamowienie z cocolita.pl
- paleta 40 cieni Beauties Factory (mogliscie ja zobaczyc w lutowym wpisie)
- e.l.f - plyn do czyszczenia pedzli (niestety badziewny, nie polecam)
- podklad Revlon odcien 150 - trzeba dobrze nawilzyc buzke, inaczej podkresla suche skorki.
- 2* szminka Beauties Factory - z czerwienia sie polubilismy bardzo. Twalosc zadowalajaca
- e.l.f - eyeliner odcien .- mialam nadzieje na wielkie WOW a mam tylko BUU. Strasznie tepo sie go naklada, kolor podczas aplikacji sie sciera i trzeba sporo dokladac.
- e.l.f baza pod cienie - nie wiem po co ja zamowilam, bo na drugi dzien juz mialam duraline Inglot :)
- pedzle Hakuro (do pudru i dwa do cieni). Pedzel do pudru na zdjeciu firmowym wydawal sie byc sredniej wielkosci. Po otworzeniu paczki bylam milo zaskoczona tym ze pedzel jest spory, i bardzo mieciutki :)
- Gratisy do testow ( Sleek farba Rosette, szminka Sleek, Roz do policzkow Sleek oraz W7 Africa)

Nie moglam tez ominac kochanej Biedronki :D Zaopatrzylam sie w:
- 2* plyn micelarny ktory bardzo polubilam
- 2* krem Bambino dla Dawida (tutaj akurat jeden na zdjecie sie zalapal)
- Garnier kuleczka pod pachulca
- BeBeauty zele do mycia twarzy
- Carea zestaw platkow kosmetycznych
- Zele pod prysznic Original Source. Zestaw 2 kosztowal 11 zl, i az zal bylo nie kupic. Jeszcze nigdy nie mialam okazji uzywac kosmetykow OS i byl to dobry moment aby to zmienic. W koszyku wyladowaly 4 rozne zele.
 
Skorzystaliscie z trwajacych promocji w Biedronce? Ja gdyby nie limit bagazowy pewnie wykupilabym polowe asortymentu :) Wiosna idzie, moze to dobry czas na zmalowanie czegos wesolego?
 
Pozdrawiam :* Magdalena