Witajcie
Dzisiejszy post sponsoruje beza i latte macchiato kupione w kiosku :D Skonczylo mi sie mleko, i nie bylo jak zrobic pysznej kawusi w domu, wiec bedac na spacerze i korzystajac z chwili gdy synek usnal delektowalam sie beza i kawa na lawce przed kosciolem :D
Zostajac w temacie kosmetykow kolorowych, chcialabym powiedziec co nie co o intrygujacym kosmetyku jakim jest farbka do ust. Z czasem wszystko w kazdej dziedzinie postepuje. Nie raz gdy bylam dzieckiem idac na festyn z rodzicami, chcialam i bylam malowana specjalnymi farbkami do twarzy. Motylki, kwiatki i inne wzory wprawialy mnie w zachwyt, a rodzicow zapewne w nie lada dylemat co nowego ich corka wymysli, i jak bardzo ucierpi na tym rodzinny budzet :)
Na rynku kosmetycznym obecnie mozemy spotkac wszystko. Od balsamow w sloiczkach do farbek wlacznie, a niekiedy kawioru! Wiele z tych kosmetykow jest uzywana przy sesjach fotograficznych lub imprezach okolicznosciowych jak karnawal czy sylwester. Ja zostane przy latwiejszych formach aplikacji i jestem w stanie dopuscic do mojej mini kolekcji farbki oraz tinty ktorych jeszcze nie mam.
Sleek Makeup Pount Paint
Od cocolita.pl dostalam wersje testowa farbki. Tak na prawde wersja ta rozni sie tylko brakiem czarnych napisow na tubce.
Kolor ktory jest w moim posiadaniu to Rosette, piekna i soczysta fuksja. Zamknieta w plastikowej, gietkiej tubce o pojemnosci 8 ml. Czas przydatnosci produktu od pierwszego odtwarcia to 12 miesiecy.
Farbka ma malutki otworek, jednak przy mocniejszym nacisnieciu duza ilosc kosmetyku mozemy utracic w ciagu sekundy. Zakretka jest szczelna i mocna, nic nam sie nie wyleje i nie odkreci.
Aplikacja produktu bez pedzelka moze byc uporczywa. Ja nie posiadajac pedzelka do ust, wykorzystuje ten od korektora i swietnie sie w tej roli sprawdza :)
Farbka ma konsystencje bardzo podobna do blyszczyka. Niewielka ilosc, powiedzialabym taka wieksza kropeczka, wystarczy na pokrycie calych ust.
Trwalosc bez jedzenia i picia to okolo 3 godziny. Jezeli chcielibyscie uzyskac wylacznie matowe wykonczenie, to nadmiar produktu odcisnijcie chusteczka. Dzieki temu kolor bedzie mniej intensywny a i jego trwalosc zostanie przedluzona.
Kosmetyk lubi wchodzic w zalamania, jednak nie podkresla suchych skorek. Podczas aplikacji mozna wyczuc slodki, kwiatowy zapach, jednak w krotkim czasie niestety zanika.
Gdy juz farbce znudzi sie pobyt na naszych ustach blednie lub schodzi, na szczescie rownomiernie nie robiac nam kuku.
Podsumowujac : farbka ma swietna pigmentacje i posluzy nam jako blyszczyk oraz szminka, w zaleznosci jaki efekt chcemy uzyskac. Kolor mozna stopniowac, a trwalosc jest dobra.
Farbki Sleeka mozna ze soba laczyc, bawiac sie kolorami i tworzac rowne barwy. Koszt produktu to 23,90 zl. Do kupienia chociazby na cocolita.pl. W swojej kosmetyczce z wielka checia zobaczylabym jeszcze odcien bieli Cloud 9 oraz krwistej pomaranczy Lava. Marzy mi sie wyczarowanie niebieskiego koloru na moich ustach :D
Czyz nie jest to idealny produkt dla nas wymagajacych kobiet? Jestem na tak, i prosze o wiecej.
Bylo Wam dane obcowac z tego typu kosmetykiem? Podzielcie sie swoimi spostrzezeniami.
Pozdrawiam :* Magdalena
bardzo ladny kolor, zastanawiam sie tylko czy nie wysuszy ust po dluzszym czasie stosowania
OdpowiedzUsuńMysle ze nie, bynajmniej u mnie nie wysuszyl. Ja juz po demakijazu i na noc nakladam zawsze pomadke ochronna i takiego problemu nie mam :)
UsuńŚwietna ta farbka :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona kawuszka z puszki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor. Bardzo Ci pasuje.
Dla mnie zbyt odważny ;)
Świetny kolor, zakochałam się <3 Cena trochę niepokojąca, ale może kiedyś zaszaleję ;)
OdpowiedzUsuńale śliczny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolorek;D
OdpowiedzUsuńPasuje Ci. :-)
OdpowiedzUsuń