niedziela, 4 listopada 2012

Make up "no name"

Witajcie :)

Dzisiaj pogoda mnie delikatnie dopieściła. Kiedy wstałam a mój synek się bawił w najlepsze, pomyślałam że troszkę potulę i pobawię się moimi nowiutkimi pędzlami. Coś tam zmalowałam i ...
Od rana słoneczko, brak wiatru wygonił mnie na dwór. Razem ze mną Dawid, wózek i kilka smakołyków dla synka. Rozdałam zamówienie z Avonu znajomym, wypiłam kawkę u cioci w sklepie i spacerowałam. Dawid spał a ja wdychałam jeszcze nie zadymione powietrze.

Co takiego zmalowałam i czego użyłam do stworzenia "no name" ?

Twarz :
- Krem B-lift zamiast bazy
- fluid matujący Under 20 odcień 120 Natural Matt
- Revlon Podkład mineralny w pudrze odcień Light
- Avon kuleczki brązujące

Oczy:
- cienie made in Pakistan
- eyeliner miss sporty 001 Extra Black
- Revlon Mascara Custom Eyes TM
- pędzle Hakuro

Usta:
- cień made in Pakistan
- W7 balsam Perky Peach

Rzęsy posklejane za sprawą nowej maskary :)
 Całościowy look :) 


 Jak wam się podoba mój "no name"? :) Pasuje mi taka kolorystyka? 
Czekam na wasze komentarze. To Wy motywujecie mnie do dalszej nauki. 
Żadna krytyka nie jest mi obojętna, a wręcz potrzebna.  

Kochani chciałabym się was zapytać czego chcielibyście zobaczyć więcej na moim blogu? 
To dzięki wam on jeszcze istnieje, jest mi bardzo miło że czytacie i komentujecie. 
Bardzo liczę się z waszym zdaniem. Powiedzcie a postaram się coś w tym kierunku zrobić :)
Przypominam kochani o konkursie i rozdaniu.

Pozdrawiam :* Magdalena


15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Prawda? Myślałam że te cienie z Pakistanu to bubel, ale co się okazało mają świetną pigmentację, soczysty kolor i przede wszystkim długo się trzymają. Ja wczoraj miałam makijaż ponad 8 godzin bez żadnych poprawek i nawet kolor nie zbledł :)

      Usuń
  2. makijaż kolorystycznie bardzo ciekawy i odważny ( nie jest to moja kolorystyka, ja z tych nudzielców jestem- brązy, fiolety, szarości...jeśli by go zestawić z ciekawym i dość minimalistycznym strojem w połączeniu z Twoją urodą jak dla mnie bomba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zazwyczaj maluję się brązami, jednak czasami kombinuję jak koń pod górę hehe.
      Co do stroju, to miałam czarną bluzkę, do tego koszulę w panterkę i jeansy.
      Sądzę że było ok :)

      Usuń
  3. ostry ;) ja bym sie na taki nie zdecydowała bo nie jestem nauczona ale Tobie pasuje fenomenalnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Makijaż jest odważny ale kolory pasują do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój makijaż skojarzył mi się z Indiami:) Jest świetny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cienie z Pakistanu a stamtąd już jak rzut beretem do Indii :)

      Usuń
  6. Ja lubię takie kolory i Tobie też pasują :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny jest ten makijaż ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Odpowiem na niego pod postem na moim blogu.
Nie życzę sobie autopromocji "Zapraszam" czy "Obserwujemy?".