Witajcie :))
W piatek 28 wrzesnia przylecialam do Polski. Z 35 stopni na 12, niezly przeskok i szok. Z tego tez powodu nie bedzie chwalipieckiego posta o wrzesniowym denku. Pendrive podczas podrozy chyba sie pospul, bo cos nie laczy a zdjecia wszystkiego sa na nim. Musze poczekac na wylot powrotny i napisac juz tam recenzje plus zalegle denko.
Tak poza tym chyba jestem gruboskorna bo nie duzo odczulam ta zmiane klimatu. Przylot i odrazu deszcz. Tesknilam za deszczem, nie widzialam go moze z rok. Nie bylabym soba, gdybym nie pojechala do Rossmana. Niestety nie kupilam wszystkiego co chcialam bo nie mialam czasu, transport na mnie czekal. Zucilam sie na promocje Rossmannowskie jak hiena na padline hehe, omijajac naszczescie plyn do kapieli dla dzieci z serii Baby dream, czytalam o tym. To cos strasznego, i dla mnie nie wyobrazalnego zeby takie cos mialo miejsce. I najczesciej slyszy sie o trefnych produktach wlasnie dla dzieci. Przykre i to bardzo. Przy okazji dostalam karte Rossne i z niej skorzystam, chociaz napewno nie da mi duzej znizki :) Takze nie obylo sie bez malutkich lupow przy zakupach w Biedronce. Jak ja dawno nie bylam w Biedrze :DD
A oto co znalazlo sie w moim koszyku:
Od lewej:
- Isana Kremowy olejek pod prysznic
- Isana Szampon wygladzajacy z olejkiem z Babassu
- Isana Kremowe mydlo w plynie mango i pomarancza - dopelniacz
- Isana Letni zel pod prysznic marakuja i kokos
- Isana Odzywka intensywnie pielegnujaca
- Isana odzywka polysk koloru
- Isana Kremowy zel pod prysznic maslo shea i owoc pasji
Od lewej:
- Z tylu Joanna Naturia szampon z biosiarka i bursztynem
- Joanna Naturia szampon z miodem i cytryna
- Joanna Rzepa szampon wzmacniajacy z odzywka
- Facelle Fresh plyn do higieny intymnej
- Facelle Sensitive plyn do higieny intymnej
- Hean peeling cukrowy do ciala limonka i zen-szen
oraz biedronkowe lupy
- Garnier mineralantyperspirant
- BeBeauty zmywacz do paznokci z olejkiem kokosowym i gliceryna
Na zdjecie nie zalapaly sie peelingi (saszetki) z Perfecty oraz platki kosmetyczne. Zanioslam juz do lazienki, i przy robieniu zdjec zapomnialam. Gapa ze mnie.
Kupilam jeszcze kaszki, soczki i inne drobiazgi dla Dawida. Wyszlam ubozsza o kilkadziesiat zlotych i nie zapowiada sie zebym oszczedzala w tym miesiacu.
Dawno was nie raczylam zadnym zakupowym postem.
Skorzystalyscie z tej promocji??
Ps. Przypominam o moim konkursie KLIK . Jezeli liczba zgloszen bedzie bardzo mala lub zadna, konkurs zostaje odwolany.
Fajnie, ze jestes spowrotem na blogu:)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze napadu na Rossmana!Ja wyslalam moja Mame, zeby kupila mi na promocji kilka kosmetykow Alterry. Ty nie chcialas nic z Alterry sprobowac?
Ja jestem tu caly czas tylko nic nie publikowalam bo czekalam na maly cud :)
UsuńU mnie w Rossmanie Alterra byla wykupiona prawie cala, poza tym nie mialam zbytnio czasu.
Innym razem.
Zaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńZa konkurs wezmę się wieczorem :)
Ho, ho, no ładne zakupy :D
OdpowiedzUsuńNo proszę, ale zakupy! Ja nie wiem, jak bym sie obła bez polskich kosmetyków, gdyby mnie za granice wywiało:)
OdpowiedzUsuń