poniedziałek, 3 grudnia 2012

Błotko na twarz - nowa współpraca z MudSpa - Aktualizacja

Witajcie

Kilka dni temu na facebook'u MudSpa organizowało nabór testerek - nie tylko bloggerek.
Zgłosiłam się, i produkt jest już u mnie. Co to takiego? Krymskie błoto wulkaniczne.

Ma mi pomóc w zlikwidowaniu trądziku, i nie ukrywam że pokładam w nim wielkie nadzieje.

Jak TRĄDZIK likwidować Krymskim Błotem Wulkanicznym- SPOSÓB UŻYCIA
Na oczyszczoną partię skóry twarzy, bądź szyi i dekoltu zaaplikować wcześniej wymieszaną równomiernie oraz podgrzaną do 38-44̊C porcję błota, nałożyć oraz pozostawić w stanie spoczynku na 20-25 min. Istotne jest, żeby po nałożeniu maseczki mięśnie mimiczne twarzy pozostawały nieruchome. Po upływie wskazanego czasu, zmyć ciepłą wodą i zaaplikować krem nawilżający.

W przypadku silnych objawów trądziku można nanieść powtórnie punktowo na miejsca zaognione i pozostawić na całą noc.
Stosować co drugi dzień, w przypadku trądziku o silnym przebiegu- codziennie, w miarę poprawy co raz rzadziej.
Zalecane jest minimum 12 zabiegów, przerwa pomiędzy kuracjami – 20 dni.
Informacje pobrane z profilu MudSpa na fb. Zapraszam tutaj, aby dowiedzieć się więcej.
Pędzelek miotełka, podgrzane błotko i voila!
Tak wyglądam z błotkiem na twarzy - POTWÓR :D 
 Dziwię się sama sobie, że publikuję taką szkaradną twarz :D
Lecę gotować zupkę dla bąbla, bo właśnie zasnął, a za kilka minut do łazienki zmyć owy produkt.

Aktualizacja z dnia 15 grudnia.

Produkt jaki jest wizualnie widzicie. Jaki jest w zastosowaniu? Krótko mówiąc dobry.
Produkt jaki miałam okazję testować, to próbka nie do sprzedaży oczywiście. Zamknięta w białym plastikowym słoiczku, bez żadnych udziwnień ale też i nie zachwyca wyglądem.

Kolor ciemny szary, po zaschnięciu szary, konsystencja gęsta a zapach jak nad zalewem gdy kwitną wszystkie roślinki w wodzie :) Oczywiście zapach mi tu nie przeszkadza, bo to tak czy siak się zmywa, a i takowo produkt działa.
Z trądzikiem sobie nie poradził, i niestety go nie zmniejszył. Nie zwalam tutaj winy na ten produkt, chociaż podkładałam w nim spore nadzieję. Po stosowaniu tego błotka, nasunęła mi się myśl, że ten trądzik którego wcześniej nie miałam, jest spowodowany podwyższeniem hormonów po ciąży i trwa do teraz gdy karmię piersią. Jednym słowem nie mam co się łudzić że jakiś produkt go do końca zniweluje w tym czacie. Pozostaje mi czekać aż przestanę karmić. 
Wielkim plusem na pewno dla błotka jest fakt, że zwęża rozszerzone pory oraz "wyciąga" wągry. Twarz po nim jest gładka, i czuć że oddycha. Chciałabym przetestować ten produkt raz jeszcze, kiedy już moje hormony wrócą do normy, i złowieszcze pryszcze pojawią się na horyzoncie.

Pozdrawiam :* Magdalena

16 komentarzy:

  1. :)Również oczekuję na to błotko w ramach współpracy z Mud Spa :) Mam nadzieję, że niebawem dotrze i do mnie , pozdrawiam Lena !

    OdpowiedzUsuń
  2. ja jeszcze czekam na to błotko, ale będę sobie je nakładać na inną część ciała ;p i nie pokażę ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. mam nadzieję że to błotko przyniesie efekty:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo, też dostałam propozycję współpracy od tej firmy, co mnie bardzo ucieszyło, bo akurat walczę z trądzikiem... Ciekawa jestem, jak się spisze to błotko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja podkładam w nim spore nadzieje :) Zobaczymy co z tego wyniknie

      Usuń
  5. Ciekawa jestem efektów, bo moja cera jest dość kapryśna i przydałoby się ją ostudzić takim błotkiem :) Wiesz może jaka jest cena produktu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena brutto za 1 opakowanie - 149 zł

      Usuń
    2. O mamo, to lepiej niech moja cera się uspokoi bez niego :D Masz szczęście, że mogłaś je sobie przetestować :)

      Usuń
  6. Ciekawe jakie będą efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. na mnie błotko działa podobnie, wszystko mi po nim wyłazi ;p ale pory ładnie zmniejsza- jak żaden inny kosmetyk do tej pory. Co do krostek, pryszczy po ciąży- ja miałam w ciąży cudną cerę, a po urodzeniu Oli wysyp podskórnych grudek-byłam załamana, twarz była wręcz chropowata :/ Trwało to całe 7 m-cy( czas, gdy karmiłam),a później stopniowo znikało, bez większych działań kosmetycznych- jedynie mydło antybakteryjne protex, maseczki oczyszczające i krem nawilżający.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Odpowiem na niego pod postem na moim blogu.
Nie życzę sobie autopromocji "Zapraszam" czy "Obserwujemy?".