czwartek, 6 września 2012

Dr. Fischer - niestety nie dla nas

Witajcie :) 

Wstapil we mnie len ostatnimi dniami za co bardzo was przepraszam. Juz nadrabiam i jestem tadam. 
Polozylam sie strasznie pozno spac, a maly niestety nie zrozumial przeslania ze mamusia chcialaby jeszcze troszke spedzic czasu w lozku i czym predzej postanowil mnie obudzic. 
Teraz juz jest wszystko ok, herbatka wypita (bo kawa sie skonczyla), maly spi, chociaz nie sadze ze potrwa to dlugo. W domku juz czysto, a ja swierza i pachnaca siadam aby napisac wam o przeciwnosci produktu Johnson's Bed Time ktory zakupil moj maz jak jeszcze bylismy z Dawidem w Polsce i czekalismy na paszport. 

Przedstawiam wam :

Dr. Fischer sensitive Baby Bath Wash - Moisture - Enriched

Jest to mleczko do kapieli dla dzieci, niestety na opakowaniu nie ma informacji od jakiego wieku powinno byc uzywane. My korzystalismy z tego mleczka po 4 miesiacu zycia Dawida, aby bylo juz bezpieczniej. 
Opakowanie biale z bardzo wygodnymi wglebieniami na palce. Nie wyslizguje sie. 
Kolor mleczka subtelny rozowy. Produkt hipoalergiczny.
Pojemnosc buteleczki to 250 ml. Szczelnie zamykane, na zatrzask. 



Maz zaplacil za ten produkt okolo 4 euro. Nie sadze aby byl dostepny w Polsce. 
Wyprodukowany w Izraelu. Mleczko nalezy zuzyc w ciagu 24 miesiecy od otwarcia. 
Mleczko przyzwoicie sie pieni i dobrze oczyszcza.  
Zapach blizej nie okreslony. Pachnie dzieciatkiem ale tak bardziej chemicznie. 
Sadze ze to zasluga rumianku. I prawdopodobnie wlasnie ten skladnik jest przyczyna malych krosteczek na ciele mojego dziecka. 

sklad 


Przez pierwsze 4 dni bylo wporzadku, pozniej zaczelo dziac sie cos dziwnego. Po kazdorazowym smarowaniu oliwka dla malego wyskakiwaly czerwone plamki. Stwierdzilam, ok moze to przez oliwke i odstawilam oliwke. 
Jednak plamki po kapieli nie ustepowaly. Zdecydowalam odstawic mleczko i uzywac innego produktu dla Dawida, a mleczko powedrowalo ze mna do lazienki. Uczulenie ustapilo odkad nie uzywalam mleczka do naszego codziennego rytualu.
Zuzylam je do golenia nog, mnie acz kolwiek nie uczulil. Obecnie staram sie wystrzegac produktow z rumiankiem dla malego, oraz chusteczek Bambino po ktorych okolice sromu popekaly do takiego stopnia, az mial krwisto czerwone rany. 
Nie myslcie ze jestem jakas masochistyczna matka, uzywalam tych chusteczek tylko 2 dni i jak najszybciej je odstawilam.
Jezeli kiedykolwiek natkniecie sie na ten produkt. Nie kupujcie, nie polecam.
Ocena 1/5 Mnie nie zadowolil, a tymbardziej mojego synka.

A Wy kochane blogujace mamy jakich produktow do mycia waszych dzieci uzywacie? :) 

Pozdrawiam :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Odpowiem na niego pod postem na moim blogu.
Nie życzę sobie autopromocji "Zapraszam" czy "Obserwujemy?".