Dzisiejszego dnia, idac na poranny spacer z moim synkiem, mijalam ludzi. Dokladnie mowa dzis o facetach. Jedni mniej, drudzy lepiej ubrani, jednak nie o ubiorze myslalam.
Poznalam wielu mezczyzn, z roznych krajow(wiekszosc z nich to znajomi mojego meza). Jeszcze wiecej przesadow, pogladow na zycie, ich kultur i religii. Zastanawialam sie, dlaczego muzulmanie nie czuja wstydu z golenia sie pod "paszkami", a nasi "niemuzulmanscy" faceci uwazaja to jako odruch pedalstwa.
Czy aby napewno tak jest?
Ja bez ukrywania, moge szczerze powiedziec TAK!, moj maz sie goli.
Nie dlatego ze ja nalegam, ani nie z odruchow pedalstwa (nakazuje mu religia). Zapytalam go kiedys, czy gdyby nie jego religia, nadal robil by tak samo? Odpowiedzial bez zastanowienia
- Owszem.
Nie musialam dlugo czekac na rozwiniecie jego wypowiedzi.
-Wiesz skarbie, w Europie ludzie odbieraja to jako odruch pedalstwa, na szczescie coraz wiecej mezczyzn robi to dla wlasnej wygody, higieny a takze coraz wiecej kobiet naklania swoich mezczyzn do tego "zabiegu".
Nie raz napewno jechalas autobusem komunikacji miejskiej. I co czulas latem? Co widzialas? Nie ukrywajmy, gdy paszka z dlugimi wlosami sie spoci, to raz - jest nieprzyjemny zapaszek, a dwa - wystajace wlosy wcale nie wygladaja estetycznie.
I co z tego ze posmaruje sie pozniej antyperspirantem, jezeli zapach "paszki" i swierzosci, pokryje sie ze soba tworzac "COS" nieprzyjemnego dla naszych nozdrzy.
A wy kochani co o tym sadzicie? Czy golenie paszek przez mezczyzn to oznaka pedalstwa czy po prostu dbalosc o higiene osobista?
Wasi mezczyzni sie gola, czy moze wolicie "naturalnych samcow"?
Ja z mojej strony polecam wszystkim facetom golenie!
Jezeli nie do konca, to chociaz podciecie.
Poznalam wielu mezczyzn, z roznych krajow(wiekszosc z nich to znajomi mojego meza). Jeszcze wiecej przesadow, pogladow na zycie, ich kultur i religii. Zastanawialam sie, dlaczego muzulmanie nie czuja wstydu z golenia sie pod "paszkami", a nasi "niemuzulmanscy" faceci uwazaja to jako odruch pedalstwa.
Czy aby napewno tak jest?
Ja bez ukrywania, moge szczerze powiedziec TAK!, moj maz sie goli.
Nie dlatego ze ja nalegam, ani nie z odruchow pedalstwa (nakazuje mu religia). Zapytalam go kiedys, czy gdyby nie jego religia, nadal robil by tak samo? Odpowiedzial bez zastanowienia
- Owszem.
Nie musialam dlugo czekac na rozwiniecie jego wypowiedzi.
-Wiesz skarbie, w Europie ludzie odbieraja to jako odruch pedalstwa, na szczescie coraz wiecej mezczyzn robi to dla wlasnej wygody, higieny a takze coraz wiecej kobiet naklania swoich mezczyzn do tego "zabiegu".
Nie raz napewno jechalas autobusem komunikacji miejskiej. I co czulas latem? Co widzialas? Nie ukrywajmy, gdy paszka z dlugimi wlosami sie spoci, to raz - jest nieprzyjemny zapaszek, a dwa - wystajace wlosy wcale nie wygladaja estetycznie.
I co z tego ze posmaruje sie pozniej antyperspirantem, jezeli zapach "paszki" i swierzosci, pokryje sie ze soba tworzac "COS" nieprzyjemnego dla naszych nozdrzy.
A wy kochani co o tym sadzicie? Czy golenie paszek przez mezczyzn to oznaka pedalstwa czy po prostu dbalosc o higiene osobista?
Wasi mezczyzni sie gola, czy moze wolicie "naturalnych samcow"?
Ja z mojej strony polecam wszystkim facetom golenie!
Jezeli nie do konca, to chociaz podciecie.
Pozdrawiam
Przy okazji odwiedzin Twojego bloga zapraszam Cię serdecznie na moje pierwsze rozdanie na blogu:)
OdpowiedzUsuńJeśli nie spróbujesz, to się nie przekonasz :) Zawsze jest jakaś szansa, nie można się poddawać, spróbuj :)
OdpowiedzUsuńMój mąż na szczęście goli sobie pachy :)
OdpowiedzUsuńMówi, ze wtedy się mniej poci i antyperspirant lepiej działa :)
To chwala dla niego :)
UsuńPrawda ze to bardziej higieniczne? I o wiele ladniej wyglada niz wystajace wlosy z pod pachy :)