Witajcie
Było sobie babsko, i miało to oczy. Wszyscy jej mówili, niech jej żaba wskoczy. I się jej dziwili.
Po co jej te gnaty, pędzle, eyelinery i inne szpargały? A te jej oczyska, takie nie wyjściowe. Trza co z nimi zrobić, bo nawet na pole wyjść jej wstyd. No i babsko się wkurzało, aż antidotum na problem wynalazło.
Gumiaki na nogi, kiecke zadziera, rower między nogi i do Rossmanna popierdziela.
Jak dopadła się do szafy, grzebie, maca aż zza lady, z personelu Rossa przecie, krzyczy drugi babsztyl przecież.
- Babo głupia, toć nie wolno tak otwierać po kolei. Patrz gdzie tester pisze Tobie, tamto macaj se na zdrowie.
Babsztyl myśli, kruca fuksik biorę szybko co popadnie, bo mi za raz zrobią nie fajnie... Szybko wzrokiem przeleciała i w te łapska se złapała tusz Lovely. A bo tani, no i kolor ma jak rower, więc pasować będzie w drodze. Do koszyka go wrzuciła, pędzi jak ten struś pędziwiatr.
Babsztyl myśli, kruca fuksik biorę szybko co popadnie, bo mi za raz zrobią nie fajnie... Szybko wzrokiem przeleciała i w te łapska se złapała tusz Lovely. A bo tani, no i kolor ma jak rower, więc pasować będzie w drodze. Do koszyka go wrzuciła, pędzi jak ten struś pędziwiatr.
Zajechała pod chałupę, i z koszyka łapie łupy. Do lusterka się dopada, a jej mina bardzo rada.
Macza szczotkę w tym otworze, i nabiera ile może. Macha, macha, ręce w górze - oczy kurde! Jakieś duże. Fajne ładne, czy to moje? O żesz w mordę, ja się boję. Może nie, a jednak moje! Kruca fuks!
1 warstwa |
2 warstwy |
To jeszcze nie koniec :)
Żeby było jeszcze piękniej, opowiemy o nim więcej.
Żeby było jeszcze piękniej, opowiemy o nim więcej.
Że z Rossmanna to wiadome, że z Lovely i od Wibo tu już wspominałam chyba.
No a cena? Maciupeńka. Kilka złotych powiem szczerze, 9 całe złoty przecie, zapłaciła kobiecina i ot!
No a cena? Maciupeńka. Kilka złotych powiem szczerze, 9 całe złoty przecie, zapłaciła kobiecina i ot!
Jaka szczęśliwa. No niebieski jest normalnie, oczywiście wizualnie. W środku musiał być czarnuszek, bo gdzie na oczyskach wydziwusek? Szczota taka jakaś mała, bo do oczek to być miała. Z silikonu jest zrobiona - bardzo fajna, zgrabna ona.
Mililitrów ma on 8, a wydajny on jest mocno. Nie podrażnia, ładnie mazia, i nie skleja nic!.
Na początku może mokry, z czasem ostygł jego zapał. Podsechł biedny bo tak leżał, aż babisko pomyślało, dosyć laby. Działaj śmiało!
Źle nie robi, wiór nie sypie - i też w oczy nic nie szczypie!
Taki mały to gadżecik, jak kobiecie radość niesie. Ludzie babe zobaczywszy, oniemieli i pytają.
Ileś żab babo kochana nawpuszczała do chałupy.
Baba na to - Ani jednej! Zostawić te żaby biedne. Idźta Wy do miasta ludzie. W mieście Rossmann, tam są cuda i cudeńka. I wyboru tyle mamy, i testerów używamy!
Mam nadzieję że recenzja, w formie takiej dosyć śmiesznej, spodobała Wam się drodzy.
Zatem czekam na opinię, i już zmykam do roboty pilnej.
Czmych, myk - już mnie nie ma. Kto lubi mojego nowego przyjaciela? :)
Pozdrawiam :* Magdalena
Zatem czekam na opinię, i już zmykam do roboty pilnej.
Czmych, myk - już mnie nie ma. Kto lubi mojego nowego przyjaciela? :)
Pozdrawiam :* Magdalena
całkiem ładny efekt ;) ja ostatnio skorzystałam z promocji w hebe i kupiłam 'max factor 2000' za 14,99 ;) jestem mega zadowolona!
OdpowiedzUsuńHebe - pewnie też bym zajrzała ale u mnie w mieście niestety brak
UsuńDaj znać jak się spisuje w tych tropikalnych temperaturach :)
Najbardziej podoba mi sie ten tekst: Źle nie robi, wiór nie sypie - i też w oczy nic nie szczypie! :D
OdpowiedzUsuńCieszę się że forma recenzji przypadła do gustu :)
UsuńDałaś czadu w tekście! Dobry poprawiacz humoru był by z Ciebie, Oczywiście po wgłębieniu się bardziej w tekst wszystko fajnie wytłumaczone a co najlepsze NA TEMAT!
OdpowiedzUsuńI o to mi chodziło :) Miał być humor ale też opis produktu.
UsuńCieszę się że Ci się podobało :*
ha ha ha :D Ależ się uśmiałam! Masz talent! :DDDDDD
OdpowiedzUsuń:) Ja mam wiele talentów, tylko póki co ujarzmionych :P
UsuńHaha, ja też się uśmiałam :D no i tusz przez to zapadł mi w pamięć :P
OdpowiedzUsuńW takim razie przy okazji, łap go w łapki :)
Usuńopis genialny :) więcej takich :)
OdpowiedzUsuńco do tuszu to ciekawie się zapowiada może kiedyś będąc w rossmannie w którym jest szafa lovely zakupie go :P)
Jeżeli kiedyś najdzie mnie wena, to na pewno wpis o podobnym zabarwieniu się pojawi :)
Usuńhaha ale świetna recenzja :D
OdpowiedzUsuńI tusz daje fajny efekt, będę musiała wypróbować :)
Dziękuję :) Na prawdę ja jestem z niego mega zadowolona
UsuńUwielbiam takie teksty! A tusz widzę ma interesującą szczoteczkę :)
OdpowiedzUsuńSzczoteczka jest rewelacyjna!
Usuńmasz kobieto talent pisarski!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękować :P
UsuńŚwietny pomysł na post^^
OdpowiedzUsuńSwietny post, następne też takie będą? :D
OdpowiedzUsuń